Od zera do momentu kupna projektu
WItam,
w Październiku zakupiliśmy działkę o powierzchni 1056 m2. Mamy koniec lutego a tak naprawde dalej walczymy z "papierologia" przy zakupie otrzymalismy już decyzję o warunkach zabudowy, dzięki którym mieliśmy duże możliwości co do wyboru projektu. Po wielu wieczorach przemyśleń i kalkulacji oraz stwierdzenia co tak naprawde jest potrzebne a co nie padło na projekt lisandra 2m.
Jest to nowe doświadczenie ponieważ to pierwszy dom a wertując internet nie udało mi sie znaleźć bloga właśnie na temat tego projektu dlatego też postanowiłam ułatwić sprawę osobom które w przyszłości chciały by również budować ten dom.
Kolejność jaka wyglądała do tej pory była taka:
zakup działki
wizyta u notariusza - koszty 2500 zł
urząd gminy- wyrobienie mapy zasadniczej ( u mnie akurat w skali 1:1000 ) niezbędna do wniosków o warunki przyłącza - 9 zł za sztukę
złożenie wniosku o warunki przyłącza: Energia Gaz oraz Zwik. oczekiwanie na decyzję i otrzymanie warunków ok 30 dni. przy warunkach przyłącza ze zwiku kazali sobie załacić 184 zł.
Niezbędny jest też dokument potwierdzający pochodzenie gleb- do wyrobienia w starostwie za 9 zł czas oczekiwania to tydzień.
Zanim pojdziemy do architekta przemyśleliśmy czy dokonywać jakiś zmian, jednak stwierdziliśmy, że wszystko nam odpowiada. Jedynie zostanie kwestia dodania okien na bocznej ścianie na piętrze oraz ewentualne zmniejszenie ilości okien połaciowych. Ważne jest by wiedzieć jaki sposób ogrzewania się wybiera. my zdecydowaliśmy sie na gaz plus kominek z płaszczem wodnym. ogrzewanie podłogowe na parterze oraz na górze w łazience a reszta kaloryfery, trzeba było jeszcze zdecydować czy szambo czy oczyszczalnia ze wzg że nie ma kanalizy. oczyszczalnia jest zdecydowanie bardziej funkcjonalna a jak już powstanie kanaliza to przekształcimy ją tak by zbierała deszczówke do podlewania.
myślę, że projekt można było kupić wcześniej. My dopiero teraz będziemy kupować. architekt do adaptacji już wybrany gdy będziemy mieć projekt wraz z pozwoleniem na budowie napiszę jak to wyglądało.